- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Takiego zwrotu w polityce wobec Białorusi, jaki teraz oto mamy, można się było spodziewać. Dziwi mnie zatem lament przedstawicieli białoruskiej opozycji i ich apel, by Europa nie dała się nabrać na gry Mińska. Ale uważnie śledząc komentarze i reakcje odnośnie łagodzenia przez Zachód, w tym najbardziej Polskę, stosunków z Białorusią, nie znalazłem w nich ani pełnych ocen, ani wszystkich przyczyn tego co się stało. Oto tyle już lat nie ma w naszym kraju cenzury i mamy prawnie zagwarantowaną swobodę wypowiedzi, a tymczasem można odnieść wrażenie, iż w niektórych tematach wycina się najważniejsze wątki. Niedomówienia w sprawach objętych tajemnicą państwową jeszcze da się zrozumieć, ale oficjalne kontakty ze wschodnim sąsiadem chyba nią nie są. Niezrozumienie wśród polityków i dziennikarzy, co tak naprawdę dzieje się teraz w Białorusi i z Białorusią, zwyczajnie wynika z ich niepełnej wiedzy. No bo jak można być ekspertem od tego kraju, skoro się w nim nie bywa lub bywa bardzo rzadko, a informacje czerpie od zaangażowanych tylko po jednej stronie gry? Niestety, tym niedobrym tropem podążają też komentatorzy, moi koledzy, z naszego środowiska białoruskiego jak i pracujący dla wspólnej z nami sprawy partnerzy. Jednak szkoda, że polscy politycy, ministrowie i urzędnicy – tak w Warszawie jak i w Białymstoku – w sprawach dotyczących sąsiedniej Białorusi, jakichkolwiek, w ogóle z nami się nie konsultują.