- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Październikowe wybory parlamentarne w naszym regionie dobitnie pokazały, że w polityce nigdy nie można być pewnym swego. Przekonał się o tym największy ich przegrany — Jarosław Matwiejuk, bezpartyjny kandydat na posła z listy SLD. Startując z pierwszego miejsca, mało że zdobył o wiele mniej głosów niż cztery lata temu, to jeszcze przegrał z drugim na liście Eugeniuszem Czykwinem i w efekcie w nowej kadencji musi się z Wiejską pożegnać. Chociaż na Podlasiu lewica uzyskała — przede wszystkim dzięki elektoratowi naszej mniejszości — całkiem przyzwoity wynik, to poparcie w skali kraju okazało się na tyle małe, że w naszym okręgu wystarczyło dla niej już tylko na jeden mandat. Przypadł on Czykwinowi, który takim obrotem sprawy był wyraźnie zaskoczony. Prowadził intensywną i kosztowną kampanię, pracując na drugi mandat, przekonany że jak i poprzednio pierwszy przypadnie liderowi listy. Matwiejuk także wydawał się być o to spokojny i to na tyle, że zrezygnował nawet z wyborczej agitacji. Podczas gdy cztery lata temu swymi plakatami obkleił cały region i niemalże dzień w dzień spotykał się z wyborcami, to teraz w kampanii był prawie niewidoczny. Chęć zaoszczędzenia na plakatach, banerach, billboardach i płatnych spotach wyborczych zemściła się na nim.