- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Jak moja córka dowiedziała się, że będę przeprowadzać wywiad z adminami „Gródeckich memiszonów”, to powiedziała, że jej znajomi ze studiów są fanami stronki. Oni nie znają Białegostoku, ale znają Gródek i dzięki „memiszonom” są w nim zakochani, chcą tu przyjechać. Aż tak? Obserwowałam stronę od jakiegoś czasu, jest zabawna, śmieję się na głos z niektórych memów, co ważne - nie jest wulgarna. Ale ja jestem gródecką patriotką i wszystko, co jest związane z Gródkiem, jest mi bliskie. Nie zdawałam sobie sprawy, że popularne w Internecie memy przekształcane na to, co pasuje do Gródka spopularyzują nasze miasteczko. W rozmowie admini przyznali, że idealizują je w pozytywnym znaczeniu: „Być może niektórzy młodzi nie słyszeliby o Gródku, gdyby nie nasze „memiszony”. To wyszło przez przypadek, bo chyba nie myśleliśmy, żeby wypromować Gródek. Stworzyliśmy trochę taką otoczkę Gródka jako miejsca mistycznego, magicznego, do którego każdy chce przyjechać, które trzeba zobaczyć. Wyszedł chyba z tego całkiem dobry efekt, chociaż nie zamierzony.” Wyszedł z tego świetny efekt. „Gródeckie memiszony” to głos konkretnego pokolenia z konkretnego regionu i to jest bezcenne. Co najważniejsze – jest to miejsce stworzone przez młodych i głównie dla młodych (ale wiadomo, że starsi gródczanie też je podglądają z radością). Trzymajcie za nich kciuki! Lato.